Menstruacja nie jest niczym dziwnym dla każdej kobiety, jest to rzecz której nie da się uniknąć, a przez parędziesiąt nawet lat, trzeba się z nią użerać. Każda z nas, kobiet, przeżywa swoją miesiączkę inaczej. Dla niektórych jest to nieunikniony czynnik kobiecości, dla innych totalna męczarnia. Ja niestety należę do tej drugiej grupy. Bóle brzucha, barków, głowy i inne dolegliwości są dla mnie normą przez minimum 3 pierwsze dni okresu. Dalsza część zawsze jest niewiadomą, ale dzisiaj nie o tym jakie ja mam doświadczenie, a bardziej o innych, bo miesiączka nie jest czymś co pokazują w reklamach Always, gdzie kobieta tańczy w białych spodniach, bo kto normalny ubrałby białe spodnie!
Na pewno większość z was, tutaj kieruję już zdanie do obu płci, zastanawiała się kiedyś jak radzą sobie kobiety w krajach opóźnionych, gdzie daleko do cywilizacji.
Na stwierdzenie powyżej odpowiedź jest dość banalna. Nie radzą sobie. W krajach biednych, nawet jeśli dostępne są podpaski, tampony lub kubeczki menstruacyjne, większości po prostu szkoda pieniędzy. Idealnym przykładem jest historia pewnego mężczyzny - Arunachalam Muruganantham, zwany też "królem podpasek" ma bardzo ciekawą historię. Chciał zadbać o żonę i stworzyć coś na wzór podpaski. Dobre chęci jednak to nie wszystko, a jego historia nie jest do końca szczęśliwa, ale osiągnął wymierzony cel, no prawie. Zapraszam do zapoznania się z artykułem, gdzie wszystko jest dokładnie opisane [klik].
Kobiety zakładają szmaty, watę lub po prostu chodzą, a krew cieknie im po nodze. Niestety takie są czasy i nie każdy ma możliwość do "luksusów".
Teraz jednak przejdźmy do sedna. Jak wiadomo w różnych krajach, na różne sposoby obchodzi się różne rzeczy, święta itp. Miesiączka w wielu krajach uważana jest za osiągnięcie dojrzałości przez kobietę, znak że może wyjść za mąż oraz rodzić dzieci. Tak to właśnie się dzieje, że potem kobieta w wieku 25 lat ma 12 dzieci. Jest to dla europejczyków czymś dziwnym i nienaturalnym, ale bywa to normą. Bywa też tak, że kobieta miesiączkująca jest po prostu nieczysta. Taką niewiastę np. odseparowuje się od reszty lub nie może wchodzić do świątyni.
Z tego co wyczytywałam u wielu plemion pierwszej miesiączce towarzyszy proces inicjacji. Dla mnie te obrzędy są po prostu nieludzkie i nadal robi mi się niedobrze kiedy o tym myślę. Często jednym z elementów jest obrzezanie lub także skaryfikacja. To pierwsze jest zapewne znane. Nienawidzę tego słowa i nie wiem jak można zrobić coś takiego dziecku. Drugi wariant również wydaje mi się brutalny, a mianowicie nadawanie znaku na skórze, poprzez niekiedy nacięcie lub wypalanie skóry. O bolesnych przypadkach już skończmy i przejdźmy do czegoś innego.
W krajach afrykańskich często kobieta miesiączkująca otrzymuje wiele zakazów. Od ograniczeń żywieniowych, po chodzenie jednymi ścieżkami co mężczyźni. Brutalne, niestety. Mocne umniejszenie kobiet, a więc dziewczyny...cieszmy się że żyjemy tu gdzie żyjemy, a nie... nic ująć nic dodać.
Pozdrawiam, i do następnego postu,
Bayo!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
*Dziękuję, że do mnie wpadłeś*
*Zostaw po sobie jakiś ślad!*
*Zostawiając szczery komentarz, masz gwarancję że do ciebie zajrzę*
*Nie reklamuj się!*
*Kocham was miśki i do następnego postu*