sobota, 29 sierpnia 2015

Notebooks + Moje wakacyjne uzależnienia

Garść informacji;
                 Myślałam nad zrobieniem Back to School, ale że jest tego pełno na innych blogach, a ja nie mam jeszcze kupionych wszystkich przyborów, więc to nie miało by sensu. W tym roku, postanowiłam że swoje zeszyty zrobię sama. Uwielbiam mieć coś swojego, oryginalnego i niepowtarzalnego, a takie zeszyty umilają czas ;)
                 W tym roku, jestem totalnie nieogarnięta do szkoły, ale to nic innego jak wina lenistwa. Musze kupić jeszcze jedną książkę, trzy zeszyty, bloki i inne duperele na plastykę, piórnik i co najważniejsze, spódniczkę do galowego. Niestety wszystkie, które mi się podobają są krótkie, albo niekoniecznie dobrze się prezentują. Takie już moje szczęście! 


Fioletowy zeszyt przeznaczyłam do Fizyki, jednak w pierwszej kolejności muszę kupić blok techniczny. Planuję zrobić go z elementami "Diabelskich Maszyn", zeszyt od plastyki w fan arty np. z "Anna i pocałunek w Paryżu", a Informatyka będzie o tematyce Fantasy ♥


Z niektórych zeszytów jestem zadowolona bardziej, z innych trochę mniej, ale raczej nic bym w nich nie zmieniła, no może pierwszą stronę historii, ale niestety to jest wymóg nauczyciela ;)








 A teraz przejdźmy już do zamierzanego tematu, a mianowicie;

Moje Wakacyjne Uzależnienia


Każdy ma swoje uzależnienia, w dzisiejszym poście przedstawię wam moje, których nabawiłam się przez ostatni miesiąc. Myślę, że niektórych trudno będzie mi się oduczyć, ale mam nadzieję, że mi się uda, a więc zaczynajmy!

1.Pepsi, kawa, kofeina

                  To dość zabawne. Przez ostatni rok byłam uzależniona od kawy, po wypiciu jednej, cały dzień korciło mnie aby sięgnąć po kolejną, zdarzało się, że przegrywałam z nałogiem, ale dałam radę. Na obozie nie było niestety kawy, wypiłam jedynie dwie przez cały miesiąc, ale kiedy wróciłam z obozu, zaczęłam pić Pepsi. Pepsi i kawa, taka dawka kofeiny! Nie jestem z tego dumna i mam nadzieję, że z nadejściem nowego roku, będę piła ten napój tylko nocą, kiedy będę się uczyć, gdyż niestety kawa mnie nie pobudza, a raczej usypia ;)

2. Spanie

                 To jest jeszcze zabawniejsze, kocham spać i moją wymówką było odsypianie roku szkolnego i nieprzespanego obozu, ale wczoraj obudziłam się o 14 i to przez słońce, a to już nie jest odsypianie. Może nie można nazwać tego uzależnieniem, ale jest to coś co nie pomoże po rozpoczęciu szkoły, trzeba nakroić ogórków!

3.Książki

                 Czytam cały rok, ale przez te wakacje przeczytałam dość sporo i jestem z tego dumna, uzależnienie od książek jest moim ulubionym i cieszę się, że jest cały rok, ale coś się zmieniło, a mianowicie polubiłam romanse, do których długo nie mogłam się przyzwyczaić!


A wy macie jakieś swoje wakacyjne uzależnienia? Jak wyglądają wasze przygotowania do szkoły? Zapraszam do obserwacji i komentowania! Zostaw po sobie ślad!




czwartek, 27 sierpnia 2015

Disney Book Tag

                 Witajcie, i cześć w dzisiejszym poście!
                 Przyznam się bez bicia, że nie przeczytałam w tym tygodniu żadnej książki. Oczywiście zaczęłam, ale przez to że jest ostatni tydzień wakacji, zrezygnowałam z lektury i zaczęłam spędzać czas w inny sposób. Nie będę kłamała, że te wakacje nie były najlepsze, ale teraz wróćmy do książek.                 Mogłabym zrecenzować książkę, którą czytałam ostatnio i długo się nad tym zastanawiałam, ale że nie byłoby to do końca ciekawe, doszłam do wniosku, że zrobię TAG. Kocham książkowe tagi, a że ostatnio wspominałam o "Mulan" i o tym jak kocham bajki Disney'a zrobię właśnie coś o tej tematyce. Blog ma niecały tydzień, dwóch obserwatorów, a ja robię tag xd Nie ważne, przemilczmy sytuację.
DISNEY BOOK TAG

       

1. Mała Syrenka; bohater, który jest wyobcowany lub czuje się nieswojo w sytuacji, w której się znalazł.
Pierwsza postać jaka przyszła mi na myśl to Tessa Gray z "Diabelskich Maszyn". Mam na myśli początek, kiedy to po śmierci ciotki, przyjeżdża do Londynu by z bratem wieść lepsze życie, jednak Mroczne siostry to nie jest ideał, a poznanie świata cieni i Nocnych Łowców jest nowością dla dziewczyny z tajemniczymi mocami, która nie miała o nich pojęcia. Idealnie pasuje do tego punktu.


2. Kopciuszek - bohater, który przechodzi ogromną metamorfozę.

Boję się tutaj kogokolwiek podać, bojąc się zaspojlerowania treści. Zastanawiałam się nad Magnusem i Horacem (Zwiadowcy), obie postacie mi tutaj pasują. Magnus, którego możecie znać z książek Cassandry Clare zmienia się z biegiem lat. Możemy poznać go lepiej w "Kroniki Bane'a", które są mu poświęcone i widać jak mądrzeje, co go zmienia i podobnie było z Horacem, który na kartach serii Johna Flanagana z nastoletniego łobuza staje się dorosłym, odważnym człowiekiem. Myślę, że nic nie zdradziłam, jedynie ogólniki ;)


3. Królewna Śnieżka - książka, której bohaterowie diametralnie różnią się od siebie.

Wybrałam do tej kategorii bohaterów z książki "Monument 14. Odcięci od świata". Bohaterami pozycji są dzieci, nastolatkowie, a choć wydaje się niektórym że wszyscy są tacy sami, ta książka jest przykładem, że tak nie jest. Kocham tą książkę, za jej prostotę i ludzkie podejście do sprawy!


4.Śpiąca Królewna - książka, podczas czytania której zasnąłeś.

"Eleonora&Park"! Uwielbiam tą książkę, jej mądrość, pokazanie szarej rzeczywistości i realistyczne ukazanie nastoletniej miłości. Czytałam ją na obozie, po dwóch nocach prawie bez snu i udało mi się zasnąć na LB z książką w ręce (leżenie bykiem, czyli przerwa po obiedzie na obozie harcerskim).


5. Król lew - bohater, który w dzieciństwie musiał zmierzyć się z traumatycznym przeżyciem.

Sky z książki "Kim jesteś Sky?", którą ostatnio przyszło mi czytać. Sky po swoich traumatcznych przeżyciach nie wie nawet jak ma na imię, czy kiedy się urodziła. Nie będę nic zdradzać więcej, zapraszam na moje konto na Lubimy Czytać, gdzie jest recenzja, krótka, pisana na szybko, ale zawsze!


6. Piękna i bestia - książka, której się obawiałeś, a okazało się, że jest wspaniała.

Tutaj z ręką na sercu oznajmiam, że były to "Igrzyska Śmierci". Książkę czytałam kilka miesięcy przed wyjściem drugiej części do kin. Odstraszał mnie tytuł, nie chciałam mieć żadnego kontaktu z ludobójstwem. Dzięki tej trylogii pokochałam książki dystopijne i przeżyłam świetną przygodę.


7. Alladyn - bohater, którego życzenie się spełniło.

Najtrudniejsze pytanie w tym TAG'u, przynajmniej dla mnie. Nie mogłam sobie przypomnieć nikogo z marzeniami, chociaż każdy je miał. Koniec końców na mojej półce uśmiechnął się do mnie "Mały książę". Jego marzeniem było znaleźć wyjątkową istotę, dzięki której jego życie nabrałoby sensu.

8. Mulan ♥ - bohater, który udaje kogoś, kim nie jest.
Jeżeli sądziłam, bo tak sądziłam, że poprzednie wytypowanie jest trudne to to mnie zagięło. Wskażę tutaj na June z trylogii "Legenda", za to że na początku udawała kogoś kim nie jest, ale to skomplikowane.





9. Toy Story - książka, której bohaterów chciałabyś ożywić.

Kocham to pytanie! Nadal zastanawiam się nad wyborem między bohaterami Zwiadowców, których ubóstwiam, spędzałabym każdą wolną chwilę z Haltem, Will robiłby mi moją ukochaną kawę, a Horace, to byłoby niebo, ale jestem nad przepaścią między moimi kochanymi bohaterami trylogii "Diabelskie Maszyny". Kocham Willa, Tesse, Jem'a i Magnusa, dałabym wszystko aby żyć w ich świecie, albo oni w moim, chociaż XIX wieczny Londyn jest bardziej kuszący!


10. Disney Descendants - ulubiony czarny charakter.

Prezydent Snow z trylogii "Igrzyska Śmierci". Jego prezentacja, miłość do róż i to że zawsze wychodzi w najlepszym świetle, że tak powiem są czymś za co go podziwiam, pomijając całe to organizowanie Igrzysk i tej całej otoczki jest nawet "spoko" ;)

11. CZYLI MÓJ BONUS - Pocahontas - książka w której stykają się dwa światy
(Obojętnie jak, czy dosłownie czy w przenośni)

Ja wybrałam do tego podpunktu bohaterów serii "Selekcja", gdzie stykają się bohaterowie z innych klas społecznych. America z biednego otoczenia i Maxon obdarzony królewskimi szatami.


Dziękuję za przeczytanie tego TAG'u w moim wykonaniu. Skomentuj, zaobserwuj, daj mi znać, że tu byłeś/byłaś, daj mi rady, oceń, przeczytaj poprzednie notki i ...
Bayo! 

środa, 26 sierpnia 2015

5 filmów, które musisz zobaczyć

                 Hej, hello! W dzisiejszym środowym poście chciałabym wam przedstawić zestaw 5 filmów, które według mnie musicie zobaczyć. Nie jest to lista najlepszych filmów tego wieku, a jedynie cząstka moich ulubionych dzieł, które uważam za warte uwagi, a więc zapraszam do dalszego czytania ;) 
  1.  Pearl Harbor 
    Jest to fenomenalny film o wątku wojennym i miłosnym. Zawsze polecam, go wszystkim, kto tylko zapyta. Jest to opowieść o dwójce pilotów, którzy zakochują się w pewnej pielęgniarce. Jest to nie tylko film o miłości, ale również o oddaniu, braterstwie i honorze. Zapraszam do seansu, bo warto! Nieraz wzruszy cię do łez.



  2. Mulan
    Nie byłabym sobą gdybym nie dała tutaj filmu animowanego. Długo zastanawiałam się nad tym, czy wezmę "Mulan", mój ukochany film z dzieciństwa. Kocham go całym życiem, zawsze kojarzy mi się ze wszystkimi ideałami, czy "Jak wytresować smoka" z 2010 roku, czyli dość nowy film. Myślę, że obie pozycje są doskonale znane. Polecam obie, jednak do tej wojowniczki mam większy sentyment! Idealne w każdym wieku, jak każda bajka Disney'a. Historii Mulan nie muszę raczej przedstawiać, jednak dla niewtajemniczonych, którzy jeszcze jakimś cudem nie znają tej bohaterki muszą zobaczyć tą adaptację starej chińskiej legendy
    ->Bo kto nie chciałby zobaczyć czegoś, gdzie swój kraj ratuje kobieta?

                                                                                        


  3. Gra Endera
    Szczerze mogę przyznać, że dzięki temu filmowi zaczęłam czytać coś związanego z Sci-Fi. Wcześniej nie miałam jakoś ochoty "poznać" kosmitów. "Gra Endera" to fenomenalny film opowiadający o losach Ziemi po najeździe kosmitów. Ludzie doszli do wniosku, że dzieci wychowujące się na grach komputerowych mają lepsze spojrzenie na plany walk i obronią naszą planetę. Film ciekawy, inny niż wersja papierowa, ale obie propozycje są tak samo dobre. Żaden kinomaniak nie powinien się oprzeć! <3



  4. Nietykalni
    Film, który miałam okazje obejrzeć pod koniec ubiegłego roku. Miło pamiętam tamten zimowy wieczór, kiedy po seansie spacerowałam z przyjaciółmi po plaży. Opowieść dość smutna, ale życiowa. Opowiada o niepełnosprawnym mężczyźnie, który daje szansę młodemu mężczyźnie, z przeszłością. Ryczałam, żyłam wtedy tym filmem. Rewelacyjne chwile, które pokazują czym jest przyjaźń i że każdy zasługuje na drugą szansę.






  5. Długo myślałam, co dać na tą pozycję, aby na pewno zasługiwało na to. Pewnie wielu z was nie będzie kojarzyła pozycji. Na mojej liście nie mogło zabraknąć komedii! Mogłabym podać tutaj tytuły jak; "Jestem Bogiem", "Poradnik pozytywnego myślenia", czy "Jestem na Tak", ale te filmy są dość znane, a ja chciałabym wam pokazać coś nowego. "Całkiem zabawna historia" to opowieść o nastolatku, który pewnego dnia zgłasza się na oddział psychiatryczny. I tutaj zaczyna się ta historia. Musisz poznać tych świetnie wykreowanych bohaterów! ;) 






                 Chciałabym opisać każdy z tych filmów, jeden na tydzień przez następne 5 tygodni. Jeżeli jesteście za, to dajecie mi znać w komentarzu lub napiszcie na e-mail, a jeżeli przeciw to również wyraź swoją opinię. Jakie byłoby wasze zestawienie? Jaki z tych filmów widzieliście, czy do jakiegoś was zachęciłam? Czy może wolelibyście recenzję filmu "Papierowe Miasta"?
Czekam na wasze zdanie!
~Do jutra miśki, bay! 

niedziela, 23 sierpnia 2015

Złodzieje czasu - Internet


                 Minęła już era "naszej klasy", którą swego czasu miał chyba każdy. Idealne miejsce do rozmów, wstawiania zdjęć i grania w gry. Więc czym różni się od aktualnego hitu internetu, czyli "Facebook". Myślę, że jedyną różnicą jest historia założenia portalu. Chyba każdy zna film o tym jak powstał największy hit internetu! Pewnie wielu z was kojarzy film "The social Network", który czasami można zobaczyć w TV. Ja miałam przyjemność oglądać go dwa razy. Około rok temu, dzięki pewnemu blogerowi, który niestety już zakończył swoją działalność i wczoraj przez przypadek. Film opowiada właśnie o tym jak powstał największy "złodziej czasu". Oba portale, nk.pl jak i fb są do siebie podobne, jednak z polskiego odpowiednika nie korzysta nawet już moja mama. Era "naszej klasy" minęła, a era facebook'a też nie będzie trwała wiecznie. Za parę lat pojawi się kolejny szał na jakąś stronę.

                 Wydaje mi się, że mówię troszkę krytycznie, a sama spędzam tam 1/4 doby.  Wstawiam posty, zdjęcia, przeglądam tablice tysiące razy dziennie. W szkole, odrabiając lekcje, przed snem. Żyjemy internetem, tam mamy znajomych, śledzimy wydarzenia, poznajemy nowych ludzi, czy wymieniamy się spostrzeżeniami na grupach społecznych. Właśnie na fb poznałam wiele osób z moich fandomowych rodzinek, odkryłam wiele blogerek i blogerów, odrobiłam nie jedną pracę domową, czy obejrzałam kolejny fenomenalny serial. Nie okłamujmy się, ale nieliczni nie korzystają z Facebook'a. W gronie swoich znajomych i przyjaciół (+13) mam tylko jedną osobę, która ma konto, ale z niego nie korzysta i dwie które nie chcą mieć. Myślę, że dużo bym zyskała, trzymając się z dala od tego całego internetowego życia, ale nie wiem czy bym potrafiła na dłuższą metę. Mój rekord bez korzystania z internetu to miesiąc i nie wiem, czy kiedyś uda mi się dłużej bez niego przeżyć.




                 "Instagram", choć większość kojarzy jego nazwę, to już mniejsza ilość osób posiada konto. Wśród moich znajomych nie jest on bardzo popularny. Sama korzystam go głównie po to, aby śledzić poczynania różnych aktorów/aktorek, artystów itp. Obserwuję małą ilość moich znajomych. Dodaje zdjęcia dość rzadko i nie przywiązuję do tego większej wagi. Ostatnio mam fazę na uaktualnianie mojego profilu. Jest to świetne miejsce do pokazania siebie i tego co lubimy ;)

 Instagram ma wiele świetnych możliwości edycji, aby nasze zdjęcie wyglądało jeszcze lepiej. (zdjęcia pochodzą z mojego wczorajszego i dzisiejszego dnia)





                  Kolejnym chyba złodziejem naszego cennego czasu jest  "Snapchat". Małego duszka na żółtym tle pokochało miliony. Ja nie jestem jego fanką.  Nie wiem czy ktoś z was wie z jaką myślą został stworzony ten prosty w użyciu komunikator; (ciekawostka) Został on stworzony jako narzędzie do sextingu, a dopiero z czasem przybrał on bardziej stosowną wersję. Łatwiej jest wysłać takie coś na 2 sekundy, tak aby nikt nie mógł tego zapisać, choć i zdarzają się tacy że w 2 sekundy dadzą radę. Oczywiście nie służył tylko do tego. Jest to przedewszystkim komunikator, na którym można pisać z innymi użytkownikami.





                  Myślę, że są to takie trzy najpopularniejsze fora. Sama dorzuciłabym tam jeszcze "Lubimy Czytać", czy "Pinterest", a inni "Twitter" lub "YouTube". A wy co nazwalibyście "złodziejami czasu"?



Zapraszam do obserwacji, komentowania i bay! 


sobota, 22 sierpnia 2015

Początek

Witam wszystkich zgromadzonych...
Creativeness in my world będzie blogiem innym niż wszystkie wokoło, a może takim samym, sami musicie zdecydować. Jestem serialomaniakiem, kinomaniakiem, a najbardziej książkomaniakiem i dobrze mi z tym.
Kocham seriale; medyczne, fantasy, kryminały itp.
Filmy są oderwaniem w miły wieczór z paczką popcornu, albo z lemoniadą; romanse, fantasy, familijne, adaptacje i ekranizacje książek
Książki- to jest chyba moja największa miłość, a za razem słabość! Czytam, pochłaniam praktycznie wszystko.

UWAGA!
Jedynie czego nienawidzę i zapewne nigdy się tutaj nie pojawi wzmianka o tym, chyba że zdarzy się jakiś cud! Nie cierpię horrorów! Nie, nie i jeszcze raz nie! Jest to gatunek, z którym się stykam jedynie w nadzwyczajnych momentach!

Drodzy czytelnicy, znajdziecie tutaj recenzje różnych źródeł. Od gazet, książek po ich elektroniczne wersje w tym inne blogi. Nie jestem profesjonalistką, czy nawet w małym stopniu doświadczoną blogerką w tego typu dziedzinie, ale chciałabym się rozwijać nie tylko w stronę tworzenia jako pisarstwo, ale również w innych kierunkach. Poszukuję kogoś kto zajmie się desingiem mojego bloga, da kilka rad! Śmiało piszcie do mnie <3 Przeczytajcie informacje w zakładce obok!!

xoxo. Monika