środa, 2 września 2015

5 filmów, które musisz zobaczyć - Gra Endera

Cześć i czołem w dzisiejszym poście.
Rozpoczęcie szkoły już za nami, pierwszy dzień też już minął, teraz już będzie tylko z górki! No może nie koniecznie, ale pozytywne myślenie jest jak najbardziej wskazane! 
Dzisiaj, krótko bo od pierwszych dni należy się uczyć! Nauczyciele już biegną z tematami i nie ma nawet chwili na wytchnienie. Dzisiaj chciałabym wam przedstawić film, który znalazł się na mojej liście 5 filmów, które musisz zobaczyć.

"Gra Endera"
                 Czego to jeszcze nie było, skoro "Gra Endera" jest z nami? 
Mamy rok 2070, kilka lat temu Ziemia została zaatakowana przez kosmitów, jakimś sposobem wojska amerykańskie zdołały pokonać inwazję, jednak nadal boją się o swoje bezpieczeństwo. Wiedzą, że robale powrócą by zająć ich ukochaną planetę. 

Ludzie wymyślili, że najlepszymi żołnierzami są dzieci. Wychowywane na grach komputerowych, które całe dnie ćwiczą strategie wojskowe. Najlepsi zostawiają rodzinę na wiele lat, by przygotować się do odparcia wroga. Wtedy pojawia się Ender. Dziecko, które przyszło na świat w jednym celu, pokonać robale. 




                 "Gra Endera" to nic innego jak ekranizacja książki pod tym samym tytułem, autorstwa Orsona Scott Card. Gavin Hood reżyser i scenarzysta w jednym wykonał kawał dobrej roboty, a dlaczego o tym zaraz się przekonacie.

Nie była to najlepsza ekranizacja, jako film tego rodzaju, był fatalny. Chociaż pan Hood starał się dodać wszystkie emocje na ekranie to poszedł trochę na skróty, ale nie oceniamy tutaj ekranizacji, a film, jako osobne dzieło.

Jak wspomniałam scenarzysta poszedł niestety na skróty! Rozumiem, że ilości wątków nie dało się pokazać w tak krótkim dziele, jednak wszystko jest dla człowieka za mgłą. Wydarzenia dzieją się bardzo szybko, a wojna z kosmitami jest nam odległa.

Jednak dlaczego mówię o wadach, skoro jest to jeden z najlepszych filmów jakie kiedykolwiek oglądałam?

Na sam początek weźmiemy aktorów, którzy odwalili bardzo dobrą robotę. Niektórzy dostali więcej światła inni mniej, jednak do nikogo nie mam zastrzeżeń. Uważam, że aktorzy zostali bardzo dobrze dobrani do swoich ról. Momentalnie da się pokochać Pułkownika Graffa (w tej roli Harrison Ford), który towarzyszy nam od samego początku. Pojawiło się też wiele kobiet wartych uwagi, ale nie będę was zanudzać nazwiskami, trzeba się o tym przekonać samemu.

Pokazanie tego statku kosmicznego od środka było naprawdę dobrze zrobione. Miłe dla oka i zrozumiałe dla odbiorcy. Skafandry naszych bohaterów spodobały mi się chyba najbardziej! Wyobrażałam je sobie kompletnie inaczej i chyba pierwszy raz wersja kogoś innego podoba mi się nawet lepiej.


                 Zaskakujące zakończenie, fenomenalna obsada, świetny wystrój. Czego można chcieć jeszcze? Jak na tak niski budżet, film wyszedł naprawdę dobrze. Polecam jako miła odskocznia od rzeczywistości obowiązków, czy nadchodzącej masy nauki, bo kto nie chciałby zatopić się w świat młodego chłopca, który musi pokonać trudności losu.

Polecam książkę, która lepiej odzwierciedla wydarzenia, pokazuje nam prawdziwy świat wykreowany przez Orsona i pomaga lepiej zakochać się w świecie sci-fi.


                 Uważam, że to film dla każdego. Nigdy wizja świata atakowanego przez kosmitów nie była moją ulubioną, a ten film jednak znalazł się na tej liście! Polecam każdemu, może nie pobije klasyków, ale warto go poznać. Oceniam film na słabe 9/10 ;)

Oglądaliście? Zamierzacie? Czy was zainteresowałam? (odpowiedz w komentarzu!)
Jak tam pierwsze dni szkoły? 



Dzięki za przeczytanie, zostaw po sobie komentarz lub jeżeli ci się podoba to jak piszę to może skusisz się na obserwację. Już za tydzień opiszę kolejny film, już jutro coś o książkach! Życzę powodzenia w szkole, w pracy czy innym środowisku,
Bayo!

*Filmy pokazane w tym cyklu są mniej znane (prócz Mulan), gdyż chcę pokazać wam coś innego. Są to wyłącznie moje propozycje i nie każdemu muszą przypaść do gustu.


3 komentarze:

  1. Świetny post! Bardzo ciekawie opisany film, na pewno go obejrzę w najbliższym czasie.
    Bardzo mnie nim zaciekawiłaś.
    Jak obejrzę to dam ci znać czy mi się spodobał.
    Pozdrawiam esencja-dla-duszy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. pierwsze słysze o tego typu filmie
    http://happinessismytarget.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Choć nie przepadam za tego typu filmami, to postanowiłam go obejrzeć razem z moim bratem :)
    Pozdrawiam
    Mój blog - KLIK

    OdpowiedzUsuń

*Dziękuję, że do mnie wpadłeś*
*Zostaw po sobie jakiś ślad!*
*Zostawiając szczery komentarz, masz gwarancję że do ciebie zajrzę*
*Nie reklamuj się!*
*Kocham was miśki i do następnego postu*